Wczorajsza piękna pogoda nastroiła mnie na zielony gulasz. Promienie słońca padające na wiosenny talerz od razu wywołały uśmiech na mojej twarzy. Smacznie, zdrowo i strączkowo, lubię bardzo.
Składniki(2 porcje):
2 garści mrożonego bobu
pół puszki groszku
100 g szpinaku - niestety nie miałam świeżego, więc posiliłam się tym z zamrażarki
1/2 cukini
5 łyżek cebulki perlistej w occie
ćwierć białej rzodkiewki
2 duże ząbki czosnku
50 g twarożku koziego
łyżka przyprawy - suszone pomidory z bazylią i czosnkiem lub po prostu bazylia, oreagano
szczypra soli
pieprz do smaku
opcjonalnie świeża pietruszka
do podania: ryż lub kasza - u mnie gryczana
Bób gotować przez 15 min w osolonym wrzątku, odcedzić, zalać zimną wodą i obrać. Cukinie, białą rzodkiew i czosnek pokroić. Jeśli mamy świeży szpinak to opłukać go i posiekać. W 2-3 łyżkach wody poddusić szpinak z czosnkiem. Gdy zacznie mięknąć dodać rzodkiew i cukinie. Po 3-4 minutach dodać bób, groszek i cebulkę. Dusić pod przykryciem przez kolejne 2-3 minuty, następnie dodać twarożek i przyprawy, wymieszać i pozostawić na ogniu na następne 2 minuty. Posypać pietruszką. Podawać z kaszą lub ryżem. Smacznego.
czwartek, 1 marca 2012
Zielono przed oczami mi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
smaczniutkie ;)
OdpowiedzUsuńkaszę gryczaną pierwszy raz jadłam jakieś dwa tyg. temu :D ma specyficzny mak goryczy, ale lubię :]
OdpowiedzUsuńoj, mam smaka na bób. :D
OdpowiedzUsuńmm uwielbiam gryczaną! u mnie też dziś na obiad, tylko z innymi dodatkami ;)
OdpowiedzUsuńpyszne smaki
OdpowiedzUsuńgryczana i zielony gulasz *.* zeżarłabym z chęcią ;D
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowy obiadek! Lubię takie dania! :)
OdpowiedzUsuńale dawno nie jadłam kaszy gryczanej!!
OdpowiedzUsuńWczoraj było pięknie, dziś już nie bardzo...
OdpowiedzUsuńMrożony bób?! łał, istnieje coś takiego? To ja chcę, chcę, chcę! :D
Lubię kaszę gryczaną :) Czasem robię z niej placuszki (niby kotlety) :P
OdpowiedzUsuńPolecam też gryczany makaron.
Z chęcią zjadłabym taki obiadek, nawet teraz:)