Tak brzydka sobota za oknem nie może obejść się bez słodkiego przepisu na blogu. Dodatkowo jest banalnie prosty, szybki i zdrowy, więc czego chcieć więcej? :) Uległam fasolowej modzie, tak. I nie żałuję. To jedne z najlepszych muffinek jakie kiedykolwiek jadłam. Niesamowicie puszyste i lekkie, na wierzchu troszkę chrupiące, perfekcyjnie kakaowe z rozpływającą się ricottą w środku. Zakochałam się w nich wprost. Rozeszły się u mnie w domu błyskawicznie. Jednak nie będę się chwalić jaki był w tym mój udział, ale zapewniam że duży, co nieczęsto się zdarza ;p. Już zaopatrzyłam się w kolejną puszkę fasoli, bo wiem że wariacje z jej udziałem, będą częstym gościem w mojej kuchni.
Składniki(12 sztuk):
puszka białej fasoli (240 g po odsączeniu z zalewy)
3 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki zarodków pszennych
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
3 jajka
5 łyżek kakao
łyżka suszonej skórki pomarańczowej
5 łyżek substancji słodzącej - u mnie stewia
szczypta soli
35 g gorzkiej czekolady o jak najwyższej zawartości kakao - można dać więcej, ja miałam tylko tyle
250 g ricotty
2 łyżki esencji waniliowej
Fasolę zblendować wraz z jogurtem, jajkami i szczyptą soli. Dodać zarodki, kakao, sodę, proszek do pieczenia, substancję słodzącą i skórkę, zmiksować. Czekoladę posiekać na małe kawałeczki, dodać do ciasta. Do ricotty dodać esencję waniliową i dokładnie wymieszać. W formie na muffiny rozłożyć papilotki i przelać do nich ciasto. Na wierzchu kłaść po obfitej łyżeczce ricotty. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok. 25 minut. Smacznego.
sobota, 31 marca 2012
Fasol-ka-kao.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
fasolowe muffinki, czemu nie? :) wyglądają smacznie :)
OdpowiedzUsuńPo świętach zamierzam wypróbować warzywnych słodkości, że tak to nazwę :P
OdpowiedzUsuńKakao + ricotta = <3
mmm fasolowe! brzmią ciekawie, i zastanawia mnie ich smak :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smaków. Na pewno są pyszne, bo tak wyglądają. ;)
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie piekłam! Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Muszę kupić czekoladę i upiec coś w tym stylu. :) Pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuńZdrowe, pyszne, aromatycznie - to coś dla mnie! :D
OdpowiedzUsuńChyba się na nie wkrótce skuszę :)
Czaderski przepis! I jaki lekki! Jaki smak w ogole daje ta fasola? Nigdy nie jadlam takiej z zalewy.
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne!;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie do zrobienia chyba na jedną mogę się skusić ;>
OdpowiedzUsuńZrobię to :) Wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńPołączenie kakao - fasola może brzmieć nietypowo, ale zgadzam się w stu procentach - jest przepyszne :)
OdpowiedzUsuńJeju, co prawda mam awersję do takich dziwnych połączeń, ale Twoje muffiny wyglądają fajnie :>
OdpowiedzUsuńrobiłam już faso-ciacho i jest ekstra. fasola to jest zmyślna rzecz :)
OdpowiedzUsuń