Dziś uczelnia od 8 rano do 8 wieczorem z drobną przerwą, którą właśnie wykorzystuję na wstawienie przepisu na te oto babeczki. Moje pierwsze wytrawne muffiny. Przyznaję nieskromnie, że bardzo smaczne, szczególnie jeśli komuś bliskiebliskie czyjemuś sercu są włoskie smaki i kasza gryczana, czyli dokładnie mi :).
Składniki(12 sztuk):
2 szklanki mąki - jedna gryczana, druga pszenna pełnoziarnista
1 jajko
szklanka mleka sojowego
7 łyżek oliwy
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
50 g czarnych oliwek
5 suszonych pomidorów
100 g sera
szczypta soli
duża szczypta pieprzu
łyżka przyprawy "pomidory suszone z bazylią"
łyżka oregano
łyżeczka gałki muszkatołowej
Pomidory namoczyć (chyba, że są w oliwie wtedy pominąć ten etap), pokroić w paski, oliwki również. Ser starkować. Do przesianej mąki dodać proszek do pieczenia, sodę, przyprawy i wymieszać. W oddzielnym naczyniu rozmieszać jajko z mlekiem i oliwą. Mokre składniki przelać do suchych. Wymieszać. Dodać pomidory, oliwki i ser, ponownie wymieszać. Nakładać do papilotek. Piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 25 minut. Smacznego
wtorek, 6 marca 2012
Kolejnego proszę
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie cierpię całych dni na uczelni.
OdpowiedzUsuńBabeczki świetne :D
łał świetne muffiny :D wytrawnych nie jadłam, ale mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńfajne! ja tylko raz robiłam wytrawne muffiny ;-)
OdpowiedzUsuńmniaam:))
OdpowiedzUsuńmożna wiedzieć, co studiujesz?
Idealnie trafiłaś w moje gusta. Na pewno wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńTakie wytrawne muffiny świetnie się nadają do lunchboxa :) Pyszna przekąska w ciągu dnia :)
OdpowiedzUsuńTakiej propozycji na wytrawne muffinki jeszcze nie widziałam. Fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPrzez cały dzień na uczelni? Nie wyobrażam sobie tego, po siedmiu godzinach (lekcyjnych) padam ze zmęczenia...
OdpowiedzUsuńA muffinki - jeśli gryczane, to idealne również dla mnie :)
Jakie świetne ! Fajnie by było jakby ktoś mi zrobił takie wytrawne muffinki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje przepisy :) A właśnie, zrobiłam już to Twoje ciasto marchewkowe, było genialne! Tylko trochę za szybko się go pozbyłam :P
OdpowiedzUsuńRobię się głodna. Muszę znaleźć czas na upichcenie takich pyszności. :)
OdpowiedzUsuńFajny blog i bardzo smakowity przepis :)
OdpowiedzUsuńpyszne:D
OdpowiedzUsuń