Nieopisane "coś" z dzisiejszego śniadania, co uświetniło jedną z mych kanapek. Bardzo smaczne "coś". Zaimek nieokreślony "coś" można tu zostąpić rzeczownikiem pasta :P. Do smarowania, nadziewania, maczania. Zdecydowanie wypróbuję ją np. do naleśników. Smakowa metamorfoza u mnie, no może ewolucja. Ostatnio moje nastawienie do awokado stało się co najmniej przychylnie. Przy okazji znajduję coraz to nowe kuszące zastosowania dla tego zielony zbiornik nnkt w mojej kuchni.
Dziś popołudniu oficjalnie zaczęłam długi weekend. Jutro pakowanie i nach Berlin :).
Składniki:
2 jajka
1/2 awokado
5 łyżek pokrojonych zielonych oliwek
1 łyżeczka zielonego pesto
1 ząbek czosnku
1 łyżka majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
natka pietruszki
przyprawa suszone pomidory z bazylią
pieprz i sól do smaku
Wszystkie składniki zblendować. Pasta jest dość rzadka, więc jeśli ktoś woli gęstszą konsystencje może pominąć jogurt lub zastąpić go twarogiem. Smacznego
Blujesz w Berlinie? Zabierz mnie ze sobą!
OdpowiedzUsuńBalujesz*
UsuńJeszcze nie łączyłam awokado z oliwkami, a to może być faktycznie przełom! Takie skrajności smakowe, super.
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu, kochana! Berlin to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńA to ci ciekawe połączenie na pastę.
Berlin jest super :) Miłego wyjazdu
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńA pastę na pewno wypróbuję
O, świetna alternatywa do kanapek :D Miłej majówki! :)
OdpowiedzUsuńAwokado lubię tylko w takich pastach, pod inną postacią mi nie smakuje. Pysznie wygląda:) . Miłego wyjazdu ;)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;D
OdpowiedzUsuńja też chcę do Berlina!
smakowite "coś" :) i na ikeowym talerzyku :D
OdpowiedzUsuńwspaniałego wyjazdu!
Ojej, Berlin! Zazdroszczę! Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńAwokado - chyba ustawię sobie budzik w telefonie, żeby koniecznie wypróbować w najbliższym czasie :D
a moze sie przekonam do jedzenia kanapek ;p
OdpowiedzUsuńFajna pasta z tego wyszła :) Bardzo lubię wszelkiego rodzaju smarowidła do chleba :)
OdpowiedzUsuńI znów zapomniałam kupić awokado a już mam tyle przepisów z nim.:D
OdpowiedzUsuńMogę się dowiedzieć skąd masz Philadephię Milka? : )
OdpowiedzUsuńale fajny przepis :) zapraszam do mnie na http://www.szybkozjesc.pl/
OdpowiedzUsuńoch, Berlina zazdroszczę! Piękne miasto,
OdpowiedzUsuńA pasta kanapkowa bardzo ładnie wygląda, przepis z pesto i suszonymi pomidorami genialny. W ogóle ta pasta bardzo bogata w składniki mi się wydaje. ciekawa jestem smaku.
Pozdrawiam
Monika
Oj ja do avocado nie mogę się nadal przekonać. Ale pasta wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńBerlina również zazdroszczę! ;)
Kocham Berlin ! Mam 1 godzine drogi do niego :)
OdpowiedzUsuń