Składniki:
Spód:
150 g masła
200 g mąki pszennej
1 budyń śmietankowy
2 łyżki esencji pomarańczowej
80 g cukru pudru
Wszystkie składniki wyrobić w food procesorze lub ręcznie na gładką masę. Wyłożyć na prostokąnej blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez ok. 35 minut w nagrzanym do 160 stopni piekarniku.
Masa:
350 g chałwy
2 garści mieszanki studenckiej plus kilka suszonych śliwek
1 łyżka miodu
100 g śmietany kremówki
100 g śmietany 12 procent
Do rondelka wsypać pokruszoną chałwę, dodać miód, śmietany i gotować przez kilka minut na małym ogniu ciągle mieszając aż masa stanie się gładką i jednolita. Wsypać bakalie i pokrojone śliwki, dobrze wymieszać. Masę wylać na wystudzony spód.
Wierzch:
60 g gorzkiej czekolady
100 g śmietany kremówki
opcjonalnie płatki migdałów do posypania
W rondelku rozpuścić połamaną czekoladę, dodając śmietanę i mieszając. Polewą ozdobić mazurka wedle wyobraźni czy upodobania - u mnie klasyczna kratka. Opcjonalnie posypać migdałami. Smacznego
chałwa i orzechy- najwspanialsze połączenie!
OdpowiedzUsuńładnie wygląda! musi być bardzo słodziutki, no ale jak to mazurek :P
OdpowiedzUsuńha! też go robię, z tym, że jutro! :) i mam nieco inny pomysł na spód, ale przy chałwie pozostanę, może jedynie orzechy znajdą swój odpowiednik... :)
OdpowiedzUsuńzacny!
OdpowiedzUsuńSmacznych Świąt!
takiego chałwowo-orzechowego nie jadłam! u nas jest zawsze z polewą czekoladową i zaraz będziemy go robić :) buziaki świąteczne!
OdpowiedzUsuńFanką mazurków nie jestem, ale ten prezentuje się naprawdę apetycznie:). Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńmniam! aż mi się chce mój własny zrobić ;p
OdpowiedzUsuńChałwowo-orzechowych połączeń nigdy dość - zwłaszcza w wydaniu mazurkowym :-)
OdpowiedzUsuńMoja mama nie lubi mazurków, babcia też, dlatego nie miałam okazji w życiu spróbować takiego ciacha. Twoje wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńO ja też nigdy nie jadłam, ale racja wygląda bosko : )
Usuńprzed chwilą zrobiłam ale budyniowego :D
OdpowiedzUsuńmazurrrrrrr <3
u mnie nigdy nie ma mazurka, a jak widzę te wszystkie pyszne mazury na blogach, to żałuję :(
OdpowiedzUsuńMazurek ma być przede wszystkim tradycyjny. I pyszny. I zapewne taki właśnie jest Twój :))
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy mazurka, u mnie nie ma na niego tradycji, ale Twój wygląda tak pysznie, że za rok chyba sama go upiekę ! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam mazurka. U nas nie ma takiej tradycji. Nigdy też nie jadłam. Żałuję.
OdpowiedzUsuńu mnie też nie ma tradycji, ale postanowiłam ją zapoczątkować w tym roku i mój piękny mazurek grzecznie siedzi sobie w kuchni:P
OdpowiedzUsuńz chałwą musi być pyszny:)
Ahh te mazurki, własnie dlatego lubię te Święta :)
OdpowiedzUsuń