wtorek, 10 kwietnia 2012

Po świątecznie.


Bardzo przejedzeni i przesłodzeni po świętach?:) Mam nadzieję, że nie. Delikatny, kremowy i bez spodu... W rzeczy samej częstuję sernikiem. Przynajmniej wirtualnie, bo rozszedł się błyskawicznie i już nawet okruszki zdematerializowały się w podejrzanych okolicznościach. Robiony na wielkanocny stół, lecz ciasto jest jak najbardziej uniwersalne, co akurat ciężko powiedzieć np. o mazurkach :p. Przepis inspirowany tym.

Ja tymczasem idę ogarnąć swe zmaltretowane ciało. Grunt, że żyję i jestem w jednym (tak mi sie wydaję) kawałku. No i przetrwałam dziecięce tornado w domu. Mała rodzina, a jaka głośna brrr.

Zdjęcia przekroju robione w akcie desperacji, by sfotografować nieco więcej niż aluminiową folię.




Składniki:

1 kg mielonego twarogu
5 jajek
200 g masła
3/4 szklanki cukru
1 torebka cukru waniliowego
3 łyżki rumu
2 torebki budyniu waniliowego
300 g dowolnych owoców - u mnie puszka owoców egzotycznych (ahh to pozbywanie się resztek :))
opcjonalnie cukier puder do posypania


Masło, cukry i rum utrzeć na puszystą masę. Miksować, wbijając stopniowo jajka, potem twaróg i budyń. Dodać owoce i wymieszać
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia lub folią aluminiową. Do formy wylać masę serową i piec w piekarniku nagrzanym do 175 stopni przez około 60 minut.
Po upieczeniu ciasto studzić w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach. Wystudzony posypać cukrem pudrem - u mnie był jeszcze za ciepły i cukier "wsiąknął". Smacznego.

18 komentarzy:

  1. Na szczęście nie jestem przejedzona ani zbytnio przesłodzona:). Boski sernik, uwielbiam ten przypieczony wierzch:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny sernik! Uwielbiam takie mokre :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ciasto wychodzi mi już nosem i uszami, a w takiej sytuacji, jedyne, co mogę zrobić to...

    ...poproszę o kawałek takiego serniczka. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jestem przesłodzona do granic możliwości ! :D
    ale twój sernik do mnie przemawia bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przed chwilą wcięłam kawałek mazurka więc sernik nie przemawia już do mnie, ale z pewnością wcisnę kawałek jutro xD

    OdpowiedzUsuń
  6. przejedzona... ale na sernik zawsze się znajdzie miejsce ;D i nigdy mi się nie znudzi! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. sernikiem mało kto pogardzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do tej pory myślałam, że jestem przejedzone, ale taki serniczek jeszcze by się zmieścił ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. Święta postawiły przede mną niezwykłe wyzwanie pod postacią licznych smakołyków i skończyło się niestety delikatnym przejedzeniem ;) ale sernik uwielbiam, zwłascza jego delikatną kremową formę.

    OdpowiedzUsuń
  10. w swoim wypadku neistety nie mogę powiedzieć, że nei jestem przejedzona :P ale sernikiem się poczęstuje :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja się raczę sernikiem już 5 dzień ale Twojego bym nie odmówiła :) (:

    OdpowiedzUsuń
  12. TO nic , że już nie mogę. Sernik zawsze i wszędzie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. UWIELBIAM wszelakie serniki!! :) ten wygląda naprawdę super.

    OdpowiedzUsuń
  14. sernik mogę jeść nawet jak jestem już przejedzona do granic możliwości ; )

    OdpowiedzUsuń