Jeszcze błyskawiczny post i ruszam w drogę do Gdańska. Zaległy przepis na zdrowe marchwiowo-jabłkowe. Jak pyszne rozwodzić się nie będę. Uwaga jedno przyssanie się do blachy grozi niepozostawieniem nawet okruszka. Inspirowane przepisem Sylvi.
Składniki:
paczka marvitek (przez swą słodycz idealnie nadają się do ciasta) plus jedna spora obrana marchewka
3 jabłka obrane
1 i 3/4 szklanki pszennej pełnoziarnistej mąki - może być orkiszowa
1/2 szklanki płatków owsianych
60 ml syropu klonowego
2 jajka
3/4 szklanki kefiru
3 łyżki oliwy lub oleju
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
garść namoczonych rodzynek
garść migdałów posiekanych
łyżeczka esencji waniliowej
łyżka cynamonu - dałam więcej
łyżeczka startej skórki pomarańczowej
szczypta soli
oliwa do wysmarowania blachy
Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą, solą i cynamonem. Zetrzeć na drobno marvitki, marchew i jabłka, wymieszać ze skórką pomarańczoną, rodzynkami i migdałami. Zmiksować jajka z oliwą, kefirem, syropem klonowym, esencją waniliową i płatkami owsianymi. Powstałą masę przelać do suchych składników i dokładnie wymieszać, następnie dodać startą marchew z jabłkiem i ponownie wymieszać. Ciasto przelać do natłuszczonej formy na babkę i piec przez 40 minut w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Smacznego.
sobota, 25 lutego 2012
Carrot cake, moja miłość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Marchewkowe również ubóstwiam;) twoje wygląda przepysznie;)
OdpowiedzUsuńW marchewkowym cieście najlepsze jest to, że nie czujesz, że to jest marchewkowe ciasto :PP
OdpowiedzUsuńsmacznie, marchewkowce są świetne
OdpowiedzUsuńmmm uwielbiam marchewkę, napewno pyszne!
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu :)
nie próbowałam nigdy marchewkowego ciasta :D
OdpowiedzUsuńczas nadrobić straty :)
też nigdy nie robiłam takiego ciasta, w któryś weekend spróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta marchewkowe, ale jakoś tak wychodzi, że za każdym razem próbuję nowego, więc i Twoje na pewno któregoś dnia zagości w mojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńGdańsk to mój 2 dom! :) Już dzisiaj widziałam na yt przepis na ciasto marchewkowe ;-) Koniecznie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńMarchewkowe to też moja miłość, marchewkowe love :)
OdpowiedzUsuńChce mi się ciasta :) A to na pewno wypróbuję. niestety syropu klonowego nie posiadam więc zrobię z miodem :)
OdpowiedzUsuńZapisuję przepis bo znowu mi gdzieś umknie.
No, ja też ubóstwiam ciasto marchewkowe i wszelakie jego odmiany.. Ostatnio robiłam marchewkowca drożdżowego na przykład ;D Twoja wersja jest również cudna i na pewno ją wypróbuję.. Ile gram ma opakowanie marwitek? (pytam bo nigdy ich nie kupowałam ;D)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*